Kiedy Cię spotkałam

Czy możemy mieć pewność, że osoba, do której czujemy silne przyciąganie, również podziela nasze doznania?
Magda, nauczycielka języka polskiego od wielu lat jest samodzielną matką, nastoletniej Zuzy. Kobieta w młodym wieku źle ulokowała swoją miłość w chłopaku, który okazał się zupełnie kimś innym i niestety uczucie nie przetrwało. Całe swoje życie podporządkowała swojej córce, to dla niej chciała szczęścia i lepszego losu. Magda to skromna osoba, niestety przez swoją nieśmiałość i niepewność, oraz niską samoocenę przyciąga do siebie mężczyzn, którzy skutecznie mieszają w jej bardzo poukładanym życiu.
Córka Zuza mierzy się z okresem dojrzewania i trudnymi emocjami, które w zderzeniu z życiem wywracają jej świat do góry nogami.
W całej tej sytuacji można liczyć na swoją przyjaciółkę, tylko czy jej rady i tym razem okażą się pomocne?

Każdy epizod w życiu uczy czegoś nowego, tylko od nas samych zależy czy potrafimy wyciągnąć z tego wnioski. Czytając tę cudowną historię zagłębiamy się w świat, który może być nam bliski, znajomy. Autorka przelała na strony powieści ogromną paletę emocji. Niestety nie zawsze nasze życie składa się z samych pozytywnych wydarzeń, często smutne fakty przesłaniają nam uśmiech i radość. Tak właśnie dzieje się w życiu bohaterów książki. Każda postać boryka się ze swoimi słabościami, czasem nie do końca uświadamiając sobie ogrom emocji jakie na nie spadły. W opowieści przewijają się osoby o bardzo zróżnicowanych charakterach. Spotykamy się z życzliwością, przyjaźnią ale także negatywnym nastawieniem, a nawet narcystyczną i zadufaną w sobie osobowością. Miłość matki i córki zawsze potrafi zmobilizować do wspólnej walki o dobro najbliższej osoby. Każdy ma prawo do szczęścia, uczucie dodaje uroku, pewności siebie, zmienia sposób postrzegania świata.
Bardzo gorąco polecam :)

Czy możemy mieć pewność, że osoba, do której czujemy silne przyciąganie, również podziela nasze doznania?
Magda, nauczycielka języka polskiego od wielu lat jest samodzielną matką, nastoletniej Zuzy. Kobieta w młodym wieku źle ulokowała swoją miłość w chłopaku, który okazał się zupełnie kimś innym i niestety uczucie nie przetrwało. Całe swoje życie podporządkowała swojej...

„Kiedy cię spotkałam” to niezwykle życiowa i kobieca opowieść. Ciepła i otulająca serducho. Dająca nadzieję na lepsze dni. Pod płaszczem spraw zwyczajnych autorka skrywa wiele życiowych prawd. Tak naprawdę to opowieść o troskach, potknięciach, smutkach, niedociągnięciach, tym jak się z nich otrząsnąć, tym jak wstać z kolan silniejszym. Uśmiecham się pisząc tę recenzję, bo mimo że w tej książce nie wszystko jest kolorowe (jak w życiu zresztą) kilka wątków zasługiwało na szczęśliwe zakończenie i je otrzymało. Nie jest to jednak powieść cukierkowa, a wartościowa i dojrzała. Najbliżsi są naszą tarczą, miękkim ładowaniem, kimś przy kim nie trzeba wstydzić się naszych porażek - to piękna prawda płynąca z tej historii. Krystyna Mirek ma niebywałą lekkość i wyjątkowość pióra. Jej opowieści są nie do podrobienia, to z pewnością nie ostatnie moje spotkanie z jej twórczością. Podsumowując to słodko - gorzka opowieść o tym co tak naprawdę liczy się w życiu. Dostarczy Wam uśmiechu i radości, porównałabym ją do promienia słońca w gorszy dzień. Książka dla kobiet o kobietach, tak babska jak tylko się da. Zastanawiam się także czy będzie kontynuacja, ponieważ niektóre wątki zostały niedokończone? Ja w każdym razie czekam!

Trzy kobiety. Mnóstwo trudności i zabawnych sytuacji. I miłość, której każda z nich pragnie.

„Kiedy cię spotkałam” to niezwykle życiowa i kobieca opowieść. Ciepła i otulająca serducho. Dająca nadzieję na lepsze dni. Pod płaszczem spraw zwyczajnych autorka skrywa wiele życiowych prawd. Tak naprawdę to opowieść o troskach, potknięciach, smutkach, niedociągnięciach, tym jak się z nich otrząsnąć, tym jak wstać z kolan silniejszym. Uśmiecham się pisząc tę recenzję, bo...

Podoba mi się bardzo okładka najnowszej powieści autorki @krystyna.mirek.pisarka
"Kiedy cię spotkałam". Może przez kwiaty, które uwielbiam? Po przeczytaniu mogę powiedzieć, że powieść skradła moje serce.
🌸
Piękna powieść o kobietach, matka i córka - przezywajace każda na swój sposób swoje rozterki i niepowodzenia.
Każda z nich jest inna ale obie pragną miłości. Jednak po drodze pojawiają się przeszkody, które hamują wszystko.
Obie czują w sercach ból i próbują sobie same poradzić z problemem chowając się jedna przed drugą. Zarówno Magda jak i jej córka Zuza muszą w spokoju i przemyśleć i zastanowić się nad swoim życiem i podjąć decyzję co dalej robić. Mimo tych trudnych doświadczeń jakie przeżyły los jednak ma dla nich coś, co przyniesie radość i uśmiech na twarzy.
🌸
Już miałam okazję czytać powieści autorki i każda z przeczytanych książek jest magiczna i wyjątkowa.
Również powieść "Kiedy cię spotkałam" trafiła do mojego serca swą delikatnością, spokojną historią o kobietach, które mimo trudności tak naprawdę umiały sobie poradzić w dotychczasowym życiu.
🌸
Dziś 26.05. Dzień matki" i myślę, że ta powieść będzie doskonałym prezentem dla każdej mamy.
🌸
Jest to powieść obyczajowa, wciągająca do świata kobiet, pelna emocji, przyjaźni i nadziei na znalezienie tego czego się najbardziej pragnie.
🌸
- W życiu nie chodzi o to, by przeczekać deszcz, ale tańczyć w jego kroplach" -
🌸
Polecam powieść bo jest piękna, dająca do zrozumienia, że jednak szczera rozmowa i zaufanie mogą zdziałać cuda. Nie zbuduje się życia na niedopowiedzeniach i tajemnicach, które nie pomagają w żuciu lecz przynoszą odwrotny skutek.

Podoba mi się bardzo okładka najnowszej powieści autorki @krystyna.mirek.pisarka
"Kiedy cię spotkałam". Może przez kwiaty, które uwielbiam? Po przeczytaniu mogę powiedzieć, że powieść skradła moje serce.
🌸
Piękna powieść o kobietach, matka i córka - przezywajace każda na swój sposób swoje rozterki i niepowodzenia.
Każda z nich jest inna ale obie pragną miłości. Jednak po...

Znalazłam książkę, którą mogłabym podarować mamie, czy cioci. Dokładniej jednak wskazując, to ta książka znalazła mnie.

Czasem potrzebuję czegoś spokojniejszego, płynnego i dającego nadzieję. I właśnie taką historię stworzyła Krystyna Mirek.
Fabuła zasadniczo skupia się na problemach dwóch kobiet – matki i córki. Ta pierwsza z nich, Magda, jest na pierwszy rzut oka zwyczajną nauczycielką. Nieco chaotyczną, zestresowaną, ale przede wszystkim bardzo pragnącą miłości. Tak samo, jak jej córka, Zuza (mimo tego samego pragnienia, dziewczyna jednak jest w wielu aspektach zupełnym przeciwieństwem swojej mamy).
Z pragnienia tej miłości rodzą się jednak problemy – mniejsze i większe, jednak dla każdej z bohaterek, to te ich własne są nie do rozwiązania. Każda potrzebuje chwili oddechu i samotności, aby móc w spokoju spojrzeć na dotychczasowe życie, poużalać się nad sobą, a na końcu – znaleźć rozwiązanie.
Historia płynie swoim tempem, bez niesamowitych zwrotów akcji (chociaż przypominam sobie jedną sytuację, którą mogłabym ochrzcić tym mianem),przyciągania pomiędzy bohaterami (oczywiście, jest ich więcej niż tylko Magda i Zuza, jednak, jeśli opowiem Wam teraz o wszystkich, to zniszczę Wam przyjemność ich poznania) i nieprawdopodobnych wydarzeń. Moim zdaniem jest to jednak dobra, niezajmująca wiele myśli, ale przyjemna, książka.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Luna.

Znalazłam książkę, którą mogłabym podarować mamie, czy cioci. Dokładniej jednak wskazując, to ta książka znalazła mnie.

Czasem potrzebuję czegoś spokojniejszego, płynnego i dającego nadzieję. I właśnie taką historię stworzyła Krystyna Mirek.
Fabuła zasadniczo skupia się na problemach dwóch kobiet – matki i córki. Ta pierwsza z nich, Magda, jest na pierwszy rzut oka...

Trzy różne kobiety.
Trzy różne historie.
I liczne miłosne zawirowania, z którym przyjdzie się im zmierzyć.
Czy Magda odnajdzie w końcu tę właściwą drugą połówkę? Jak zakończy się pierwsza romantyczna relacja Zuzy? I czy poturbowana przez życie Amelia otworzy swoje serce na nowo?

Powieści Krystyny Mirek z pewnością można określić mianem "komfortowych". Zapewniają one zarówno ukojenie i chwilę tak potrzebnego relaksu, jak i zmuszają do głębszych życiowych refleksji. Tym razem autorka serwuje nam trzy różne, splatające się ze sobą historie, przy czym żadna z nich nie została potraktowana po macoszemu. Co więcej! Nie zabrakło tu również męskiej perspektywy, która była naprawdę ciekawym urozmaiceniem i pozwoliła spojrzeć na całość nieco szerzej.

I chociaż powieść ta w głównej mierze bazuje na miłości romantycznej, to na jej kartach ukazane zostały także jej inne oblicza - zarówno miłość rodzicielska, jak i platoniczna. Krystyna Mirek w subtelny sposób uzmysławia jak ważne jest, byśmy nie bały się postawić siebie na pierwszym miejscu. By w tej codziennej walce o dobro najbliższych nie zatracić samej siebie. I własnego szczęścia, na które bezsprzecznie zasługujemy.

"Kiedy cię spotkałam" to pełna emocji historia o kobietach... dla kobiet. Podnosząca na duchu i dająca nadzieję na lepsze jutro - wręcz stworzona na zbliżające się długie letnie wieczory. Polecam!

Trzy różne kobiety.
Trzy różne historie.
I liczne miłosne zawirowania, z którym przyjdzie się im zmierzyć.
Czy Magda odnajdzie w końcu tę właściwą drugą połówkę? Jak zakończy się pierwsza romantyczna relacja Zuzy? I czy poturbowana przez życie Amelia otworzy swoje serce na nowo?

Powieści Krystyny Mirek z pewnością można określić mianem "komfortowych". Zapewniają one...

Krystyna Mirek ma w swoim dorobku wiele niesamowitych powieści obyczajowych, które pokochały czytelniczki całym sercem. Dzięki swojemu barwnemu i obrazowemu stylowi, autorka potrafi wciągnąć czytelnika w niesamowicie realne historie.
Spokojna, klimatyczna historia wciągająca już od pierwszych stron. Cała fabuła bazuje na prozie życia i pokazuje, że zmienić się może ono w ułamku sekundy. Jedna szybka, nieprzemyślana decyzja, zbyt szybkie zaufanie, a rodzi tyle zamieszania.

Umiejętnie prowadzona narracja, pozwala nam na stopniowe odkrywanie tożsamości i tajemnic głównej bohaterki.
W nas kobietach jest taki stereotyp „Matki Polki” poświęcająca się dla wszystkich, zapominających o własnych potrzebach. Jest to historia, która niesie przesłanie, autorka porusza temat bliski większości współczesnych kobiet. Przedstawia nam kobietę pracującą, utrzymującą dom, wypełniającą rolę matki, ojca, przyjaciółki i nauczycielki. Pokazuje jak ciężki i samotne jest życie matki, wychowującej w pojedynkę potomstwo. Jednak z drugiej strony mamy tu piękną matczyną miłość, wytrwałą, nieustającą i przede wszystkim bezwarunkową. Książka, która nie tylko bawi i wzrusza, ale też łączy pokolenia i ukazuje jak wiele nawzajem, możemy się od siebie nauczyć.

,,Kiedy Cię spotkałam'' obyczajówka, która wprowadza nas w świat pełen emocji. Poruszająca historia o przyjaźni, miłości, która skłania do refleksji, pokazuje nam, że szczerość i dialog to podstawa w naszych relacjach.

Krystyna Mirek ma w swoim dorobku wiele niesamowitych powieści obyczajowych, które pokochały czytelniczki całym sercem. Dzięki swojemu barwnemu i obrazowemu stylowi, autorka potrafi wciągnąć czytelnika w niesamowicie realne historie.
Spokojna, klimatyczna historia wciągająca już od pierwszych stron. Cała fabuła bazuje na prozie życia i pokazuje, że zmienić się może ono w...

"Kiedy Cię spotkałam" to najnowsza książka Krystyny Mirek. Autorka ma bardzo lekkie pióro, a jej książki są życiowe i pełne emocji, a ta skłania do refleksji. 

Poznajemy tu historię 3 kobiet. Magdy, która nie ma szczęścia w miłości. Każdy z mężczyzn z którym się spotykała coś po sobie zostawiał, niestety nic pozytywnego. 

Drugą jest Zuza, jej córka, która ma swoje nastoletnie problemy z chłopakiem, którego poznała na basenie i z przyjaciółką.

Trzecią kobietą jest Amelia, która trochę już przeszła. Jedyne czego potrzebuje to spokoju.  Na drodze z jednej bohaterek stanie mężczyzna, chora kobieta i piesek. Czy wniosą coś oni do jej życia? 

#kiedycięspotkałam to słodko - gorzka opowieść obyczajowa, która pokazuje, że mimo przeszkód, które nas spotykają na co dzień może być jeszcze pięknie. W tej 300 stronicowej powieści autorka umieściła sporą ilość bohaterów i wątków. Mamy 3 kobiety, które zmagają się z życiowymi problemami, dodatkowo występuje tu jest kilku bohaterów drugoplanowych. W książce występuje także motyw samotnej matki. I tu zdecydowanie między Magdą a Zuzą zabrakło szczerych rozmów. Zamiast usiąść i ze sobą porozmawiać to obie uciekały. Jeśli chodzi o zachowanie Magdy to można stwierdzić, że momentami była naiwna, zdaje sobie sprawę, że miała ciężko i samotnie wychowywała córkę i chciała jej zapewnić pójście na studia, ale mogła nie ufać tak mężczyźnie. 

Jeśli chodzi o zakończenie to jest trochę rozczarowana, zostało sporo niedopowiedzeń. Było dużo wątków, które zostały bardzo szybko zakończone . Nie wiem czy autorka zostawiła sobie otwarte zakończenie na jakąś kontynuację? 

Ale mimo wszystko jeśli lubicie takie lekkie i zyciowe książki to czytajcie.

"Kiedy Cię spotkałam" to najnowsza książka Krystyny Mirek. Autorka ma bardzo lekkie pióro, a jej książki są życiowe i pełne emocji, a ta skłania do refleksji. 

Poznajemy tu historię 3 kobiet. Magdy, która nie ma szczęścia w miłości. Każdy z mężczyzn z którym się spotykała coś po sobie zostawiał, niestety nic pozytywnego. 

Drugą jest Zuza, jej córka, która ma swoje...

Są autorki, których książki czytuję od lat. Jedną z nich jest Krystyna Mirek. Gdy sięgam po Jej książki to wiem, że będą idealne dla nas kobiet i pełne różnych przemyśleń i emocji. Nie inaczej było i z tą.
Trzy kobiety, których losy są ze sobą splecione, niby każda inna ale na swój sposób podobne do siebie.
Magda...nie ma szczęścia do mężczyzn, samotnie wychowuje nastoletnią córkę, skromna i wycofana, choć ostatnio dotarło do niej, że i ona zasługuje na szczęście.
Zuza, jej córka, która przeżywa trudne chwile, bo i nastolatki czasem popadają w rozpacz oraz przyjaciółka Magdy Amelia, która niespodziewanie staje się centrum zamieszania.
Jak rozwiążą się ich problemy? Kto ukaże się wsparciem a kto jest niegodny być przyjacielem i co los im szykuje? Tego dowiecie się podczas lektury.
To opowieść o tym, że sekrety i niedomówienia nie prowadzą do niczego. Że ucieczka problemów nie rozwiązuje a pomyłki...każdemu się zdarzają. Ale ta historia przede wszystkim pokazuje nam, że najbliżsi potrafią dać nam wsparcie i pomagają w rozwiązaniu problemów, tylko trzeba się odważyć i im o tym powiedzieć. A nieoczekiwane spotkania są impulsem powodującym zmiany.
Nie wiem, czy autorka planuje kontynuację, bo zakończenie jest takie niejasne....Mam nadzieję, że tak.
A Wy, macie ją w planach?

Są autorki, których książki czytuję od lat. Jedną z nich jest Krystyna Mirek. Gdy sięgam po Jej książki to wiem, że będą idealne dla nas kobiet i pełne różnych przemyśleń i emocji. Nie inaczej było i z tą.
Trzy kobiety, których losy są ze sobą splecione, niby każda inna ale na swój sposób podobne do siebie.
Magda...nie ma szczęścia do mężczyzn, samotnie wychowuje...

,Kiedy Cię poznałam" to niezwykle czuła i delikatna historia. Znacznie odbiega od wyidealizowanych bajek za sprawą swej realności. Bohaterki zmagają się z powszechnymi, życiowymi problemami i rozterkami. Autorka tak jednak poprowadziła fabułę, bo dowieść że nie ma takich łez, których nie osuszy czas, nie ma takich ran które się nie zagoją i nie ma takich upadków po których nie można się podnieść,iść dalej i być szczęśliwym ♥️
Główna bohaterka, Magda, jest moją ulubioną postacią. Do tej pory spotykała samych niewłaściwych mężczyzn. Pracuje ona jako nauczycielka i jest nieusatysfakcjonowany swym życiem. Samotna matka musi brać na barki niewyobrażalny ciężar.
Pani Krystyna że spokojem i subtelnością prowadzi ją przez porażki i pokazuje w jaki sposób znosić trudy życia.
Tytuł ten napisany jest z niezwykłą czułością i spokojem. Porusza wiele bardzo ważnych tematów, ktore otaczają nas zewsząd. Polecam ten tytuł tym, którzy potrzebują dawki pozytywnej energii, tym którzy przechodzą w życiu ciężkie chwile oraz tym, którzy uwielbiają świetne powieści obyczajowe.

,Kiedy Cię poznałam" to niezwykle czuła i delikatna historia. Znacznie odbiega od wyidealizowanych bajek za sprawą swej realności. Bohaterki zmagają się z powszechnymi, życiowymi problemami i rozterkami. Autorka tak jednak poprowadziła fabułę, bo dowieść że nie ma takich łez, których nie osuszy czas, nie ma takich ran które się nie zagoją i nie ma takich upadków po których...

"Kiedy cię spotkałam" to już kolejna książka Krystyny Mirek, którą miałam okazję przeczytać.
Przecudownie napisana, wciąga czytelnika od pierwszej strony dzięki temu, że jest bardzo ciepła, ale jednocześnie intrygująca dzięki stworzonej przez autorkę fabule.
Krystyna Mirek jest znana z tworzenia pełnych emocji historii, w tej książce po raz kolejny udowadnia, że potrafi pisać o ludzkich uczuciach i relacjach w sposób niezwykle poruszający i prawdziwy.
Główna bohaterka to Magda stara się odnaleźć siebie po serii życiowych niepowodzeń. Pracując jako nauczycielka, prowadzi spokojne, lecz nie do końca satysfakcjonujące ją życie. Wszystko się zmienia, gdy na jej drodze pojawia się tajemniczy i mężczyzna. Ich przypadkowe spotkanie staje się początkiem czegoś, co przewraca jej życie do góry nogami.
Zuza córka Magdy, również przechodzi pewnego rodzaju kryzys miłosny. Zakochuje się w chłopaku, który przestaje ją zauważać. Wali się też jej wieloletnia przyjaźń. Ciotka Amelia jest dla niej azylem. No właśnie jest jeszcze Amelia. Zadeklarowana singielka, lubiąca ciszę, spokój i wizyty przystojnego sąsiada. Jej spokojne życie zostaje jednak zakłócone przez….
"Kiedy cię spotkałam" to powieść, która porusza wiele ważnych tematów: miłość, przebaczenie, poszukiwanie szczęścia i własnej drogi życiowej. Autorka zręcznie ukazuje, jak przeszłość i jej nieprzepracowane traumy mogą wpływać na teraźniejszość i przyszłość bohaterów. Książka skłania do refleksji nad tym, jak ważne jest, by otworzyć się na nowe możliwości i dać sobie szansę na szczęście.
Książka "Kiedy cię spotkałam" to ciepła i wzruszająca opowieść o odnajdywaniu siebie i swoich prawdziwych pragnień. Krystyna Mirek stworzyła historię, która z jednej strony dostarcza czytelnikowi rozrywki, a z drugiej skłania do zatrzymania się nad własnym życiem i relacjami z innymi ludźmi.
Ta książka to idealna propozycja dla tych z Was, które lubicie książki obyczajowe, chwytające za serce i emocjonalne.
Polecam serdecznie.

"Kiedy cię spotkałam" to już kolejna książka Krystyny Mirek, którą miałam okazję przeczytać.
Przecudownie napisana, wciąga czytelnika od pierwszej strony dzięki temu, że jest bardzo ciepła, ale jednocześnie intrygująca dzięki stworzonej przez autorkę fabule.
Krystyna Mirek jest znana z tworzenia pełnych emocji historii, w tej książce po raz kolejny udowadnia, że potrafi...